Czy Twój dzień zaczyna się od kawy ?
Jeśli odpowiedź brzmi : TAK.
Jeśli lubisz kawę..
Pokochasz również ten zabieg.
Tak jak mówiłam, będę co jakiś czas pisała o domowych sposobach walki z cellulitem. Pierwszym z nich jest regularny peeling ciała. Nie musi być to ten, o którym ja dziś napiszę. Peeling powinien spełniać swoją funkcję: ścierać martwy naskórek i poprzez masaż, drobinki, które pobudzają ukrwienie stymulować organizm do szybszego pozbywania się toksyn.
Ale nie o tym chciałam pisać, odbiegam od tematu :)
Przedstawię wam dziś krok po kroku jak samemu zrobić peelingujące kosteczki, to naprawdę bardzo proste :)
Osobiście nie jestem zwolenniczką peelingu kawowego, ze względu na fakt, że strasznie brudzi wannę, dlatego też sceptycznie podeszłam do tego projektu, ale na szczęście efekt pozytywnie mnie zaskoczył ;)
Ta wersja jest o wiele bardziej funkcjonalna i czysta, także jeśli was również odstrasza wizja czarnej wanny to koniecznie wypróbujcie tę wersję ;).
Czego potrzebujemy :
- Kawa ( ja użyłam takiej świeżo zmielonej)
- Różowa Sól Himalajska
- Masło shea
- Nierafinowany olej kokosowy
- Foremki - papierowe/silikonowe, jakie kto lubi ;)
Wszystko mamy ? W takim razie przystępujemy do działania.
Foremki, wszelkie miseczki łyżeczki, których używamy należy zdezynfekować.
1. Olej kokosowy + masło shea włożyć do miseczki i rozpuścić w kąpieli wodnej lub mikrofali.
2. Do foremek silikonowych wsypujemy sól :
3. Dodajemy kawę :
Zalewamy mieszanką oleju kokosowego i masła shea - ja proponuję zalać tylko nieco ponad tę masę, tak, by jedno serducho wystarczało na jednorazowy peeling całego ciała. Będzie to bardziej estetycznie wyglądało :)
Serducha już prawie gotowe, wystarczy wstawić w chłodne miejsce i zaczekać kilka godzin aż odpowiednio stężeją :)
Po kilku godzinach wyjmujemy z foremek i są już gotowe do użycia :
Teraz zabieramy się do peelingu ciała. Kosteczki rozpuszczają się gdy zaczynami nimi pocierać po skórze - gdy już całą rozprowadzimy po ciele masujemy jeszcze kilka minut- wedle uznania, by uzyskać zadowalający efekt ;). Dzięki zawartości masła shea i oleju kokosowego oprócz funkcji ścierającej peeling pozostawia naszą skórę idealnie gładką i nawilżoną, po peelingu myjemy się jedynie wodą bez żelu, czy mydła.
Ps. Pamiętajcie, by używać kawy nieparzonej - ta użyta nie zawiera już kofeiny - czyli nie ma działania antycellulitowego ! :)
Zrobicie sobie takie cudeńka ?:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz