Ostatnio celem wprowadzenia w temat był
mały post o tym czym jest i skąd się bierze cellulit. Dziś napiszę jakie zabiegi pomogą nam się z nim rozprawić . W tej
notce napiszę o zabiegach gabinetowych, tymi domowymi, zajmę się w
kolejnej :)
Wiem, że w gabinetach zabiegów jest
milion, i każdy opisany jest jako ten najlepszy i najskuteczniejszy,
a patrząc, czy słuchając nie wiemy, na który się zdecydować by
faktycznie osiągnąć rezultat.
Po pierwsze ustalmy kryterium
decydujące dla nas:
- Czy chcemy szybkiego efektu ?
- Długotrwałego?
- Pomyślmy : jaki mamy budżet do dyspozycji?
Niektóre z zabiegów są droższe,
inne tańsze, niektóre wymagają dość długiej serii 10 zabiegów,
innych wystarczy 4-5. Wszystkie czynniki należy uwzględnić tak,
abyśmy mogli przeprowadzić pełną kurację, a nie uciec po 1
zabiegu, bo nie ma natychmiastowego cudownego efektu. Spokojnie,
wszystko musi chwilę potrwać :)
Na chwilę obecną zabiegów
jest jak już pisałam bardzo dużo. Jako kosmetolog mam swoje „
ulubione” moim zdaniem skuteczne, o ile pacjentka podchodzi
do kuracji holistycznie ( dieta + zabiegi + ćwiczenia) na 100%
zobaczy rezultaty ;).
- Body wrapping – Czyli aplikowanie bioaktywnych produktów głównie pochodzenia naturalnego tj: borowina, błoto lecznicze, algi, glinki na skórę, po czym drugim etapem jest zawinięcie ciała pacjenta ( lub problematycznej partii) folią / bandażami, oraz okrycie kocem termicznym. Folia działa tu na zasadzie okluzji, powoduje ucisk, który wpływa na krążenie, natomiast koc termiczny ogrzewa ciało, dzięki czemu pory skóry się otwierają, a to ułatwia wchłanianie. Zabieg stosujemy w serii ok 6 zabiegów.
- Drenaż limfatyczny – masaż, który usprawnia pracę układu limfatycznego, zapobiega obrzękom, oraz przyspiesza usuwanie toksyn z organizmu. Seria ok 10 zabiegów.
- Mezoterapia igłowa/ dermaroller - w tym zabiegu preparaty aplikujemy za pomocą igieł/ mikroigieł bezpośrednio do skóry. Preparaty wykorzystywane do zabiegu mogą być różne np. najczęściej są to mieszanki zawierające m.in.: ekstrakt z karczocha, kofeinę, krzemionkę organiczną, karnitynę...) Seria to od 4–8 zabiegów.
- Ultradźwięki – fala ultradźwiękowa dociera w głąb skóry i stymuluje produkcję kolagenu. Efekt widoczny jest po kilku zbiegach. Podczas zabiegu dochodzi do zmniejszenia komórek tłuszczowych, wzrostu stężenia tlenu we krwi, przyspieszenia metabolizmu komórkowego oraz redukcji obrzęków przez odparowanie wody.
- Krioterapia – czyli działanie bardzo niską temperaturą, która poprawia ukrwienie i dotlenia skórę. Powoduje wyszczuplenie i ujędrnienie skóry, która zwiększa gęstość kolagenu, staje się napięta i zwarta.
Nie będę opisywać językiem kosmetologa na czym dokładnie każdy zabieg polega i jakie procesy w skórze uruchamia, bo zainteresowałby się tym jedynie profesjonalista, napisałam krótko i mam nadzieję, że przejrzyście, jeśli ktoś chciałby poznać mechanizm działania zabiegu od podstaw, chętnie opiszę w wiadomości prywatnej. ;)
Jeśli chodzi o mój wybór, korzystam
z zabiegów body wrapping, bo mogę je zrobić w domu i nie zajmują
mi dużo czasu:). Gdybym miała wybrać 2 zabiegi najbardziej
skuteczne w walce z cellulitem postawiłabym na krioterapię, oraz
dermaroller, choć chętnie uzupełniłabym to właśnie owijaniem.
Pamiętajmy, że zabiegi to tylko 1/3
efektu. Połączmy 3 strefy naszego życia (dieta, sport,
pielęgnacja) dla uzyskania idealnego efektu i cieszmy się pięknym
ciałem ! :)
Ps. Sposoby dla tych, którzy na
zabiegi gabinetowe pozwolić sobie nie mogą opiszę w kolejnym
poście. Dwie pierwsze sfery (dieta, sport) natomiast dotyczą
każdego, BEZ WYJĄTKÓW! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz